|
Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oliwka
Wyjadacz
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:59, 09 Paź 2008 Temat postu: Znaki - obrzezane ucho itp ... |
|
|
Bóg daje różne Znaki ,czy my potrafimy je rozpoznać -usłyszeć
a moze ,sami takie Znaki macie ?
><><
z netu
><><
DUCHOWY KAMERTON
Historia, o której chcę teraz napisać, jest z gatunku „dziwnych”. Prawdopodobnie nie miałbym odwagi o tym mówić, gdybym nie pewność że to, co przeżyłem, jest to prawdą pochodzącą od Boga i zapisaną w Biblii. Zaczęło się to pojawiać w moim życiu ponad 20 lat temu i trwa aż do dzisiaj. Zawsze było to dla mnie błogosławieństwem i kolejnym, niezwykłym dowodem istnienia niewidzialnego świata duchowego.
Pamiętam dobrze ten dzień, kiedy stało się to po raz pierwszy. Siedziałem tyłem do pianina i rozmawiałem z tatą o mojej przyszłości. Wówczas powiedział on coś, co okazało się po kilku latach bardzo prorocze. Ja się z tym jednak wtedy nie zgadzałem. Podczas tej rozmowy z moim słuchem stało się coś dziwnego. Nagle na jedno ucho ogłuchłem, by po chwili w nim usłyszeć przedziwny, wyraźny dźwięk. Ponieważ jestem z wykształcenia muzykiem, bardzo mnie to zjawisko zainteresowało. Prawie odruchowo odwróciłem się do pianina i nacisnąłem na klawiaturze dźwięk, który jest jakby wzorcowym do strojenia instrumentów – A1. Ten dźwięk wydobywa z siebie kamerton (proste urządzenie do strojenia). Okazało się, że był to ten sam dźwięk, który usłyszałem. Zaskoczony zastanawiałem się, co się takiego stało. Trwało to niedługą chwilę, po czym stopniowo zanikło, a słuch do ucha mi powrócił.
Już nie pamiętam, ile razy się to powtórzyło, zanim zacząłem to zjawisko rozumieć i natrafiłem na jego opis w Biblii. Byłem zdumiony i szczęśliwy, gdy po raz pierwszy tam o tym przeczytałem. Jak do tej pory znam trzy miejsca mówiące na ten temat:
1 Sam 3,11
„I rzekł Pan do Samuela: Oto Ja uczynię w Izraelu rzecz, od której każdemu, kto o niej usłyszy, w obu uszach zadźwięczy.”
2 Król 21,12
„Dlatego tak mówi Pan, Bóg Izraela: Oto Ja sprowadzę na Jeruzalem i na Judę takie nieszczęście, że każdemu, kto o tym usłyszy, w obu uszach zadzwoni.”
Jer 19,3
„I powiedz: Słuchajcie słowa Pana, królowie judzcy i mieszkańcy Jeruzalemu! Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja sprowadzę nieszczęście na to miejsce, tak że każdemu, kto o nim usłyszy, zadzwoni w uszach.”
Wszystkie te opisy pochodzą z różnych okresów w dziejach Izraela i można przypuszczać, że zjawisko to było w tamtych czasach powszechnie znane. Przecież Bóg wyraźnie powiedział, że każdemu zadźwięczy w uszach, gdy usłyszy o tych wydarzeniach. Szczerze mówiąc, jeszcze nigdy nie usłyszałem tego dźwięku w obu uszach naraz. Zwykle pojawia się w jednym z nich.
Czym ten znak jest i po co jest nam dany?
Po wielu latach osobistych doświadczeń i po analizie tekstów Pisma Świętego nasuwa mi się jedno podstawowe stwierdzenie:
TEN ZNAK JEST PO TO, ABY ZWRÓCIĆ NAM NA COŚ UWAGĘ
Mówiąc obrazowo: coś się ważnego w naszym życiu dzieje, coś widzimy, słyszymy, z kimś rozmawiamy, coś szczególnego robimy i w tym momencie nagle w uchu tracimy słuch, po czym słyszymy niezwykły dźwięk. Trudno tego nie zauważyć. To tak, jakby anioł Boży przystawił nam do ucha niebiański kamerton i powiedział: Teraz uważnie słuchaj, pomyśl, zatrzymaj się, to jest dla ciebie ważne, to jest przekaz dla ciebie, dostrajam cię do harmonii Niebios.
Zdumiewa mnie fakt, że słyszałem już od wielu ludzi o tym, że im „dzwoni w uszach”. Zwykle się z tego śmieją. Nie wiem, jak często jest to naturalne zjawisko, wynikające na przykład ze zmiany ciśnienia, a kiedy to Niebiosa chcą danemu człowiekowi na coś zwrócić uwagę. Ale z moich obserwacji wynika, że niestety raczej nikt tego nie rozumie i się nad tym nie zastanawia.
Zdarzało mi się o tym wszystkim rozmawiać z innymi i wówczas u osób zainteresowanych ten znak zaczął się również pojawiać. Inni zaś, którzy go już miewali wcześniej, zaczęli go rozumieć i zwracać na niego uwagę.
***
Podzielę się teraz kilkoma sytuacjami, w których ten znak wystąpił, aby naświetlić różnorodne jego znaczenie:
1. Podczas rozmowy z jakąś osobą, gdy ona lub my mówimy ważne rzeczy, które są prawdą, proroctwem, istotną wskazówką, jakby przesłaniem z Nieba. Nie ma to znaczenia, z kim rozmawiamy, czy jest to osoba dobra, czy zła, wierząca czy niewierząca, sprawiedliwa czy niesprawiedliwa. Bóg potrafi przemówić przez każdego, również przez zwierzęta. W Biblii czytamy o niejednym prorokującym grzeszniku. Ja również miałem podobne doświadczenia.
2. Podczas czytania Biblii, w chwili, gdy przychodziło jakieś nowe, niezwykłe zrozumienie prawd, o których wcześniej nic nie wiedzieliśmy.
3. Znak zapowiadający jakieś ważne wydarzenie tego dnia. Może to być na przykład jakieś spotkanie, niezwykłe zdarzenie czy szczególna rozmowa. Gdy dostajemy znak, a nie wiemy, co on oznacza, dobrze jest być skupionym i uważnym tego dnia, obserwować, co się dzieje i zapamiętać wszystko. Wtedy po całym dniu możemy się zastanowić i przeanalizować, co się takiego ważnego stało.
4. Miewałem czasem znak podczas snu, gdy sen był ważny i proroczy.
5. Słyszałem o znaku, który dostał pewien człowiek tuż przed tym, jak postanowił sobie w ukryciu pogrzeszyć. Był on w trakcie nawracania się. Gdy usłyszał ten znak w swojej samotności, przestraszył się, że Bóg go widzi, i postanowił już więcej tego nie robić.
Pozwolę sobie w tym miejscu na pewną dygresję. Z podobną sytuacją spotkałem się również w literaturze, a konkretnie w życiu Sokratesa. Ten filozof bardzo się wyróżniał na tle współczesnej sobie epoki. Poszukiwał prawdy przez odkrywanie prawdziwego znaczenie poszczególnych słów i poświęcił na to swoje życie. W czasach, gdy powszechnie czczono wielu bogów, on wierzył w Jedynego. To było zresztą jednym z powodów wydania nie niego wyroku śmierci. W swoim poszukiwaniu prawdy i udoskonalaniu siebie był bezkompromisowy.
Najbardziej jednak niezwykłym elementem jego życia był głos, który go ostrzegał przed rzeczami złymi. Można przypuszczać, że to były ostrzeżenia Boże, gdyż w każdym narodzie miły jest Bogu ten, kto się Go boi i sprawiedliwie postępuje (Dz 10,35).
6. Czasami ten znak może się pojawić w sytuacjach, gdy czujemy się zagubieni, opuszczeni, samotni, smutni. W takim wypadku jest to zazwyczaj forma pocieszenia, tak jakby nam Ktoś chciał powiedzieć: Nie jesteś sam.. Jestem z tobą.. Nie martw się.. Ja cię prowadzę..
***
Z pewnością są jeszcze inne okoliczności pojawiania się znaku.
Jestem przekonany, że nie wyczerpałem tego tematu i że życie każdego z nas może być osobnym rozdziałem w tej niezwykłej historii Niebiańskiego Kamertonu.
Pragnę zachęcić tych, którzy ten dźwięk słyszą, by starali się go dobrze zrozumieć i odkryli jego znaczenie dla siebie.
Tych, którzy go jeszcze nie znają, zachęcam, by o niego poprosili Ojca w Niebie. Znam niejedną osobę, która prosiła i otrzymała.
Jeżeli zaś ktoś nie zna i być może nigdy nie pozna tego dźwięku w swoim życiu, niech się tym nie martwi. Bóg ma tysiące sposobów na to, by do nas przemówić i bezpiecznie przeprowadzić przez labirynt życia.
Osobiście bardzo cenię sobie wszystkie znaki, które przez lata dostałem, bo zawsze były dla nie i innych błogosławieństwem. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że ich procentowy udział w prowadzeniu przez Pana, choć ważny, nie jest aż tak duży.
M. E.
><><><
„Słuchajcie, wy głusi! A wy, ślepi, przejrzyjcie, aby widzieć! Kto jest ślepy, jeżeli nie mój sługa, i głuchy, jeżeli nie mój posłaniec, którego posyłam? Kto jest ślepy jak posłaniec i głuchy jak sługa Pana? Widział wiele rzeczy, lecz nie zważał na nie,
jego uszy otwarte, lecz nie słyszy.” Iz 42,18-20
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agar
Ekspert
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DOLNYŚLĄSK
|
Wysłany: Sob 18:32, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Znaki...można za takowe uważać wiele zjawisk i nadawać im podobne znaczenie jak w powyższym poście.Ale nie muszą być one głosem Boga.Może i dzwonienie w uszach też być takim znakiem choć ja mam do podobnych zjawisk stosunek sceptyczny.
Kpł 8:24 "następnie kazał Mojżesz przystąpić synom Aarona i pomazał płatki ich prawych uszu, kciuki ich prawych rąk i wielkie palce ich prawych nóg. Pozostałą zaś krwią skropił Mojżesz ołtarz wokoło."
I tutaj mozna by się zastanowić co to miało znaczyć i dla nas nazwanych rodem kapłańskim.
CZy im też dzwoniło w uszach?a może to miało wyczulić na głos Boży i głos sumienia głos ludzi i głos...
no mozna tu rozmyslać ale oni z racji swego kapłaństwa byli zobligowani do słuchania głosu Bożego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|